Ignacy Krasicki. Do króla – streszczenie Podmiotem lirycznym utworu jest 18-wieczny sarmata, szlachcic, który niechętnie jest królowi i wielkim zmianom w ustroju Rzeczpospolitej. Szlachcic ów zwraca się z prośbą do króla Stanisława Augusta i stawia mu pięć zarzutów, których autorami byli magnaci. Po pierwsze król nie pochodzi z Królewskiego rodu, lecz jest szlachcicem, w rzeczywistości synem krakowskiego kasztelana. Kto pochodzi z Królewskiego rodu jest ponoć kimś lepszym i zna się na rządzeniu, jest mądry, wspaniały, dobry i zawsze będzie szanowany przez potomnych. Szlacheckie pochodzenie nie zjedna królowi poparcia ani szacunku. Innym szlachcicom ciężko jest zwracać się do niego najjaśniejszy panie, gdyż wywodzi się z ich stanu. Po drugie zarzuca się królowi, że jest Polakiem z pochodzenia, lepiej by było, gdyby na tronie zasiadł cudzoziemiec. Po trzecie król jest za młody, kiedy obejmował tron miał 32 lata, sędziwy wiek władcy oznacza jego mądrość, talent i doskonałość czym nie może się poszczycić Stanisław August. Czwarty zarzut dotyczy zbytniej królewskiej łagodności. Król to jak twierdzi podmiot liryczny, nie człowiek, niepotrzebnie mu są przyjaciele ma być kochany wielbiony a przede wszystkim groźny, surowy i bezwzględny. I wreszcie piąty zarzut odnosi się do królewskiego wykształcenia i dbałości o naukę i kultury. Ani księgi, ani uczeni nie są właściwymi doradcami króla.Wymienione zarzuty są absurdalne i nieuzasadnione, rzekome wady tak naprawdę są królewskimi zaletami. Satyra w rzeczywistości demonstruje głupotę sarmatów, ich małość, zacietrzewienie, a często i ciemnoty. Utwór jest pochwałą zalet Stanisława Augusta, stanowi akceptację króla, ukrytą pod pozorem ataku królewskich rządów Recenzje, opracowania, interpretacje Ignacy Krasicki