Jack London. Biały kieł – streszczenie szczegółowe Część 5Rozdział się zaczyna tym że Biały Kieł wyczuwa w powietrzu jakieś nieszczęście. Mężczyźni nie mogą zrozumieć to, skąd wilk wie że Scott opuszcza terytorium Jukonu, aby wrócić do swojego domu w Kalifornii. Biały Kieł zaczyna wyć w dzień i w nocy, a jego niepokój staje się coraz bardziej wyraźny. Po zamknięciu wilka w kuchni obaj mężczyźni udają się na parowiec do Kalifornii.Gdy Weedon Scott ma właśnie wejść na pokład statku, kilka metrów dalej widzi Białego Kła. Inteligencja Białego Kła zapewniła mu podróż do San Francisco.Kiedy Biały Kieł ląduje w San Francisco, zdaje sobie sprawę z niebezpieczeństw, z którymi nigdy wcześniej się nie zmierzył i wie że wszystko wokół niego, ruch uliczny, budynki, mnogość ludzi, są przejawami mocy boga. Zaczyna czuć się mały i słaby i jak nigdy przedtem czuje się zależny od mistrza miłości – swego człowieka. Później tego dnia, gdy wchodzą do posiadłości Scotta, Biały Kieł zostaje zaatakowany przez „owczego psa, o jasnych oczach, o ostrym pysku, słusznie oburzonego i wściekłego”. Gdy wilk odwraca się do ataku, zdaje sobie sprawę, że to samica Collie, a prawo jego gatunku stawia między nimi barierę. Biały Kieł zostaje natychmiast zaatakowany przez innego psa Dicka, a Weedon Scott zauważa: to jest to całkiem ciepłe przyjęcie dla biednego samotnego wilka z Północy.Biały Kieł dużo podróżował i znał znaczenie i konieczność dostosowania. Aby zadowolić swojego nowego pana był gotów nauczyć się zupełnie nowego zestawu zasad. Nauczył się nie reagować gwałtownie na ludzi, którzy należeli do rodziny; Sędzia Scott i jego żona, żona Weedona Alice i ich dwoje dzieci. To było cenne dla pana, którego cenił; to, co było drogie mistrzowi, miało być pielęgnowane przez Białego Kła i pilnie strzeżone. Nauczył się tolerować dotykające go ręce dzieci, a nawet poczuł się smutny, gdy znudziły się psem i przeszły do innych zabawek.Biały Kieł musiał się nauczyć wielu innych rzeczy. Pewnego dnia, wędrując po podwórku, natknął się na kurczaka który uciekł z kurnika. Jego naturalnym impulsem było to żeby go zjeść i zjadł. Ale na tym nie zatrzymał się. W ciągu kilku minut znalazł się w kurniku, a kiedy wyszedł Scott, zginęło ponad pięćdziesiąt kur. Weedon mówił stanowczo i mocno do Białego Kła i „jednocześnie mocno go skuł”. Incydent nigdy się nie powtórzył. Kieł szybko zorientował się jaka jest różnica między zwierzętami domowymi (owcami, kotami, kurczakami, psami) a dzikimi zwierzętami (królikami, przepiórkami, wiewiórkami), na które wolno mu polować.Życie Białego Kła stało się bardzo łatwe, „na południu kraju było mnóstwo jedzenia i nie było pracy, Biały Kieł był szczęśliwy”. Jednym z jego najszczęśliwszych momentów była codzienna jazda z panem. Nigdy się nie męczył i zawsze był w stanie dotrzymać kroku koniom. Pewnego dnia, gdy Weedon Scott walczył z koniem, został rzucony, a jego noga została złamana. Scott nakazał Białemu Kłu biec do domu, aby uzyskać pomoc. Wbiegając na podwórko, pies przewrócił jedno z dzieci i głośno szczekał, rodzina zorientowała się że Weedona brakuje i on potrzebuje pomocy. Szacunek dla psa przyszedł w niecodzienny sposób. Collie, samica owczarka, przestała go nękać i zaprosiła go by pobiegł z nią przez pola.Książka zbliża się do dramatycznego zakończenia opisując Ucieczkę Jima Halla z San Quentin. Ten skazaniec jest opisany jako okrutny człowiek. Wiedząc, że niebezpieczeństwo może być nieuchronne, żona sędziego zaczęła potajemnie pozwalać Białemu Kłowi spać w nocy przy wejściu do budynku. Kiedy Jim Hall rzeczywiście wchodzi do domu Scotta, Biały Kieł atakuje i zabija przestępcę. Biały Kieł zostaje ciężko ranny, a lekarz oznajmia rodzinie: „Szczerze mówiąc, ma jedną szansę na tysiąc”. Ale to nie jest przeciętny pies ani wilk, a jego silne ciało i natura pozwalają mu przeżyć. Kobiety z domu nadały mu imię „Błogosławiony Wilk”. Książka kończy się zabawą Białego Kła w ciepłym kalifornijskim słońcu ze swoimi małymi szczeniakami.Pages: 1 2 3 4 5 Pages ( 5 of 5 ): « Poprzednia1 ... 34 5 Powieść, opowiadanie Jack London