2001: Odyseja kosmiczna – streszczenie Ziemia, sawanny Afryki równikowej. Małe plemię Pitekantropów jest za krok od wyginięcia. Natura nie zapewniła im żadnych potężnych kłów, ostrych pazurów ani szybkich nóg, ale w ich oczach migoczą przebłyski świadomości. Być może te cechy przyciągnęły uwagę jakiejś wysoce rozwiniętej cywilizacji pozaziemskiej, która starannie pielęgnuje nasiona Rozumu, gdziekolwiek uda im się je znaleźć. Pitekantrop staje się obiektem badań w wielkim kosmicznym eksperymencie.Pewnej nocy w dolinie rzeki pojawia się bryła całkowicie przezroczystego materiału. O zmierzchu, kiedy plemię powraca do jaskiń, niezwykły kamień nagle wydaje dziwny wibrujący dźwięk, który przyciąga Pitekantropów jak magnes. W zapadającej ciemności kryształ ożywa, zaczyna świecić, a w jego głębi pojawiają się dziwne rysunki. Pitekantropy nie wiedzą, że w tym momencie maszyna bada ich umysły, ocenia zdolności i przewiduje możliwy kierunek ewolucji. Kryształ zaczyna promieniować i pod wpływem tych promieni Pitekantropy mimo woli wykonują nowe ruchy: niegrzeczne palce zawiązują pierwszy węzeł na Ziemi, ich lider podnosi kamień i próbuje trafić w cel. Lekcje trwają co noc. W ciągu roku życie plemienia zmienia się całkowicie – teraz Pitekantropy potrafią korzystać z zestawu prostych narzędzi. Niekończący się głód i strach przed drapieżnikami znikają, myślące zwierzęta teraz zaczynają dominować nad podobnymi sobie. Tajemniczy monolit znika równie nagle, jak się pojawił. Jego misja została spełniona, na Ziemi pojawia się istota obdarzona rozumem.Nie masz czasu na czytanie? Oglądaj na YouTube. 2001: Odyseja kosmiczna – streszczenieJest dwudziesty pierwszy wiek. Amerykańscy naukowcy znaleźli na Księżycu pierwszy niepodważalny dowód na istnienie cywilizacji pozaziemskich.Wezwany pilnie na Księżyc przewodniczący Narodowej Rady Astronautyki dowiaduje się, że sztuczna inteligencja zauważyła silne zniekształcenie pola magnetycznego w rejonie krateru Tycho, a wykopaliska w jego centrum odkryły anomalie na głębokości sześciu metrów – pudełko o idealnych proporcjach z nieznanej na Ziemie ciężkiej czarnej substancji. Najbardziej uderzającą rzeczą w tym odkryciu jest jego wiek: analiza geologiczna sugeruje, że monolit został tu zakopany około trzech milionów lat temu.Kiedy nadchodzi świt i czarny monolit po raz pierwszy po trzech milionach lat uwięzienia łapie promień słońca, w słuchawkach ludzi stojących wokół rozlega się przeszywający elektroniczny pisk. Sygnał ten jest śledzony przez monitory kosmiczne, a centralny komputer przetwarzając informacje stwierdza: impuls energii jest wyraźnie sztuczny i skierowany z powierzchni Księżyca w kierunku Saturna.O tym wszystkim wie tylko garstka ludzi, bo skutki szoku, który będzie musiał przejść przez ludzkość, są nieprzewidywalne.To przestrzeń międzyplanetarna. Statek kosmiczny Discovery. Pierwsze miesiące lotu są spokojne. Dwójka członków załogi – Frank Poole i David Bowman – na co dzień czuwają, wykonują codzienne obowiązki. Pozostałe trzy są zanurzone w sztucznym śnie hipotermicznym, z którego obudzą się dopiero, gdy Discovery będzie krążyć wokół Saturna. Tylko ci trzej znają prawdziwy cel wyprawy – możliwy kontakt z pozaziemską cywilizacją, podczas gdy Poole i Bowman myślą, że lot, to zwykła podróż badawcza. Ci, którzy przygotowywali wyprawę, uznali, że jest to konieczne dla bezpieczeństwa i interesów ludzkości.Tak naprawdę statkiem nie kierują ludzie, ale szósty członek załogi, HAL 9000, mózg i układ nerwowy Discovery. W HAL 9000 odbywają się procesy podobne do rozwoju ludzkiego mózgu, można go nazwać prawdziwą myślącą maszyną i komunikuje się z ludźmi ludzkim językiem. Wszystkie cechy HAL 9000 mają na celu wykonanie ustalonego programu wyprawy, jednak sprzeczność między celami i konieczność ukrywania go przed kolegami, stopniowo burzy integralność jego psychiki. Maszyna zaczyna popełniać błędy, aż w końcu nadchodzi kryzys: podsłuchując rozmowy astronautów z Ziemią o konieczności wyłączenia HAL 9000, decyduje się na jedyne możliwe rozwiązanie: pozbyć się ludzi i samemu dokończyć wyprawę. Symuluje wypadek lotniczy, a kiedy Frank Poole spaceruje w kosmosie, HAL 9000 zabija go przez reaktywną kapsułę ratowniczą z pełną prędkością lecącą na astronautę. A w następnej chwili oszołomiony Bowman widzi na ekranie, że kapsuła ciągnie za sobą ciało zmarłego przyjaciela ze statku. Frank Poole będzie pierwszą osobą, która dotrze na Saturna.Bowman chcę obudzić śpiących, ale słyszy dźwięk: otwiera się klapa zewnętrznego włazu statku i powietrze wdziera się w otchłań kosmosu. Udaje mu się uciec w kapsule ratunkowej, założyć kombinezon i wyłączyć mózg elektroniczny. Pozostaje sam miliony kilometrów od Ziemi. Ale silniki i systemy nawigacji statków są w dobrym stanie, połączenie z Ziemią zostało przywrócone, a awaryjnego zaopatrzenie w tlen wystarczy mu na miesiąc. Wyprawa trwa, a Bowman, który jest teraz świadomy swojego ostatecznego celu, dociera do martwego olbrzyma Saturna. Otrzymuje rozkaz rozpoczęcia badania ósmej satelity Saturna, Japeta. Cała, pozbawiona atmosfery powierzchnia Japeta jest czarna, przypomina węgiel drzewny – poza białym płaskowyżem, owalem z czarnym znakiem pośrodku, który jest dokładnie tym samym czarnym monolitem, co na Księżycu, tylko gigantycznym.Eksperyment rozpoczęty trzy miliony lat temu został zakończony. Monolitem na Japecie jest Gwiezdna Brama, ustawili je ci sami, w niczym nie podobni do ludzi przedstawicieli pozaziemskiej inteligencji, którzy zesłali na Ziemię tajemniczy kryształ i zakopali czarną bryłę na Księżycu. Ich wysiłki nie poszły na marne: Ziemia naprawdę zrodziła umysł, który może dotrzeć do innych planet, a dowodem na to był sygnał księżycowego monolitu, który wysłał wiadomość na Japeta.David Bowman postanawia wylądować na satelicie w kapsule, a jego przybycie budzi siły uwięzione w Gwiezdnej Bramie. Górna krawędź czarnego monolitu nagle się zagłębia, a kapsuła zaczyna wpadać w bezdenną dziurę. Otworzyła się gwiezdna brama.Czas się zatrzymuje – zegar przestaje odliczać sekundy – ale percepcja i świadomość nadal działają. Bowman widzi czarne ściany „tunelu” i miriady gwiazd „oddalających się” od centrum. Ma świadomość, że z czasem i przestrzenią dzieje się coś niedostępnego dla jego zrozumienia, ale nie odczuwa strachu, czując, że jest chroniony przez nieskończenie potężny Umysł. W końcu znajduje się w odległości setek lat świetlnych od Ziemi. Kapsuła zmierza do czerwonego olbrzyma w królestwie płomieni, ale gdy podróż się kończy, Bowmanu wydaje się, że oszalał – był w zwykłym hotelu na Ziemi. Dopiero po pewnym czasie orientuje się, że to wszystko dekoracje z filmu telewizyjnego, wykonane dla gościa. Bowman kładzie się spać i zasypia – po raz ostatni w życiu. Łączy się z kosmicznym umysłem, tracąc fizyczne ciało, poprzez wysiłek myśli nabywa zdolność podróżowania w czasie i przestrzeni, oraz ratuje planetę przed zbliżającą się katastrofą nuklearną. Fantastyka Arthur C. Clarke