Lewiatan – Boris Akunin. Recenzja Lewiatan to trzecia po Azazelu i Gambicie tureckim powieść sensacyjna z Erastem Fandorinem w rolach głównych. Książka ta klimatem przypomina nieco kryminały Agathy Chriestie. Okrutna zbrodnia zaprowadza policyjnego detektywa na luksusowy statek Lewiatan, który odbywa rejs do Kalkuty. Na statku, podróżując pierwszą klasą, przebywają dosyć oryginalne postaci, w tym Erast Fandorin oraz skośnooki Hintaro Aono.Każdego dnia, część pasażerów statku spotyka się przy posiłkach próbując rozstrzygnąć, kto z nich jest zbrodniarzem. Każdy podejrzewa każdego i każdy ma coś do ukrycia, coś czego się wstydzi, coś co ma na sumieniu. W tym specyficznym konklawe wszyscy prowadzą jakąś grę, a żeby sprawę skomplikować jeszcze bardziej, książka jest prowadzona kilkuosobową narracją, z punktu widzenia wielu bohaterów.Jak we wszystkich kryminałach Akunina, także w Lewiatanie można znaleźć fragmenty zwracające uwagę czytelnika na rzeczy ważne, zawierające ciekawe spostrzeżenia dotyczące życia. Na uwagę zasługują refleksje Aono dotyczące styku dwóch kultur: azjatyckiej i europejskiej:Europejczycy są niedoścignionymi ekspertami we wszystkim, co dotyczy wiedzy, doskonale wiedzą jak. Natomiast my, Azjaci, posiadamy mądrość, ponieważ wiemy po co. Dla kudłatych podróż jest ważniejsza od jej celu, my zaś nie spuszczamy oczu z błyszczącej w oddali gwiazdy przewodniej; stąd często brak nam czasu, żeby rozejrzeć się wokół siebie. To dlatego biali zawsze zwyciężają w drobnych potyczkach, a żółta rasa zachowuje niewzruszony spokój, doskonale wiedząc, że idzie o głupstwa niewarte uwagi. W najważniejszym, w tym, co jedynie istotne, tak czy inaczej zwyciężymy. (…) My, Japończycy, pokornie uczymy się od Europejczyków, jak ujarzmiać codzienność, nie zapominamy jednak o ostatecznym celu ludzkiego życia – o śmierci i następującej po niej wyższej formie bytu. Rudowłosi są zbyt wielkimi indywidualistami, drogocenne „ja” przesłania im świat, wypacza jego obraz i nie pozwala poznawać sytuacji z różnych punktów widzenia. Dusza Europejczyka przybita jest do jego ciała żelaznymi gwoździami, nie potrafi wzlecieć. Gdyby ktoś miał wątpliwości, kudłaci i rudowłosi to oczywiście my, Europejczycy.Lewiatan to kolejna, dobra literatura rozrywkowa dla tych, którzy potrzebują odprężenia. Wszystkie pozytywne spostrzeżenia dotyczące poprzednich książek Akunina (Azazel, Gambit turecki, Walet pikowy, Koronacja, Dekorator i Radca stanu, Kochanek Śmierci) i tym razem pozostają aktualne.Źródło: http://mojelektury.blogspot.com/ Recenzje, opracowania, interpretacje